Złamany obojczyk pozwala na blogowanie w wersji lux: Mąż uszyje, Mąż zrobi zdjęcia, opatuli głowę, a potem się uśmiechnie i przytuli. Jestem szczęściarą :)
Komin z kapturem jest uszyty z dwóch warstw dresowej bawełny. Jest cieplutki i idealny dla takiego zmarzlucha jak ja! I do tego te piękne lisy! Tak, teraz mam stanowczo lisią manię! Jak tu w sumie nie mieć? ;)
Joanka