Ja kontra maszyna i powstały w tym starciu pokrowiec. Toyoto JNS17 CT- wyzywam cię!
Postanowiłam uszyć sobie nowy, porządny, mięsisty pokrowiec na moje cenne narzędzie codziennej pracy. Zadanie dość ciężkie dla domowej maszyny, ponieważ mój wymarzony pokrowiec na laptopa postanowiłam uszyć ze wzmocnionej flizeliną bawełny, podszytej warstwą grubszej, technicznej kodury i 4 mm pianką z bawełnianą podszewką (tył nie będzie obłożony bawełną). Po ostatnim poście wiedzę, że i Was zaintrygowała goszcząca u mnie Toyota. Zapraszam więc na test możliwości maszyny.
Gotowy pokrowiec prezentuje się tak.
Maszynę czeka jeszcze test tkaniny tapicerskiej ;)
Pozdrowienia,
Joanka
Postanowiłam uszyć sobie nowy, porządny, mięsisty pokrowiec na moje cenne narzędzie codziennej pracy. Zadanie dość ciężkie dla domowej maszyny, ponieważ mój wymarzony pokrowiec na laptopa postanowiłam uszyć ze wzmocnionej flizeliną bawełny, podszytej warstwą grubszej, technicznej kodury i 4 mm pianką z bawełnianą podszewką (tył nie będzie obłożony bawełną). Po ostatnim poście wiedzę, że i Was zaintrygowała goszcząca u mnie Toyota. Zapraszam więc na test możliwości maszyny.
Przyszycie rzepów do bawełny - pestka.
Zszycie dwóch warstw bawełny z dystansującą je pianką i obszycie lamówką też nie stanowiło problemu.
Pora na kodurę. Postanowiłam zszyć najpierw warstwy wierzchnie bez pianki, ponieważ szycie kodury od gumowej strony nastręcza często wiele kłopotów i nie ukrywam, że czasem zbuntuje się przeciwko niej i moja przemysłowa Siruba z podwójnym transportem. Toyota sobie poradziła! Materiał lekko się sfalował (co widać na zdjęciu), ale nie każda maszyna przesunęłaby stopkę po powierzchni PCV, tak więc brawo!
Przeszycie pianki po jej powierzchni graniczyłoby z cudem, dlatego otuliłam brzegi lamówką. Dwie warstwy kodury + warstwa bawełny + dwie warstwy pianki + lamówka zostały przeszyte bezproblemowo i to bez zaciskania zębów!
Przeszycie bawełnianej podszewki - pestka.Przeszycie wszystkich warstw razem (łącznie z klapką) wzdłuż górnej krawędzi i obszycie ich z wierzchu na wolnym ramieniu było już tylko miłym zakończeniem.
Całość wywinąłem i zszyłam od środka dolną krawędź, obszywając wszystkie połączone warstwy lamówką. Jak widać stopka jest bardzo uniwersalna, sunie bez większych przeszkód i radzi sobie z wieloma warstwami. I co Wy na to?
Maszynę czeka jeszcze test tkaniny tapicerskiej ;)
Pozdrowienia,
Joanka