To uczucie kiedy kawałek materiału zawładnie na chwilę Twoją osobą i wyprze z głowy wszelką logikę - znacie to dobrze, prawda? Też tak miałam kupując tę sukienkę. Wzięłam ją w ciemno, bez mierzenia! Na zdjęciu poniżej pewnie tego nie widać, ale ściągacz opina biust do tego stopnia, że kojarzy mi się to tylko z tym, jak poowijano mnie po zabiegu w szpitalu w bandaże tak, że mnie żebra bolały i nie mogłam normalnie oddychać przez 3 dni. Siłą rzeczy sukienki nie nosiłam, bo była po prostu piekielnie niewygodna.
Po co to kupiłam?
Pamiętam dobrze: "o jaka wesoła kolorowa tunika, biorę!". Myślałam, że będzie pasować - w efekcie okazała się sukienką, ubrałam ją może raz i wylądowała na stosie do przeróbki. Kołatała mi najprostsza myśl: spódnica, uszyj spódnicę! Myśl odkładałam i odkładałam. Zaczęłam jeździć na rowerze i zarzuciłam noszenie sukienek i spódnic. Przez chwilę myślałam o szarawarach, ale uznałam, że chyba nie będę się dobrze czuć w takim ataku kolorów na nogach. Po nitce do kłębka - doszłam do spodenek!
Za ile i kiedy kupiłam?
Co z tego ostatecznie powstało?
Spodenki! Jeszcze kawałek został!
Postanowiłam uszyć proste spodenki ze sprawdzonego wykroju z Burdy 10/2005, który był jednym z pierwszych wykrojów, jaki wypróbowałam (np. w tych spodenkach z 2011 r.). Moje chomikowanie dotyczy, jak widać, nie tylko materiałów, ale też wykrojów. Wygrzebałam w segregatorze stary wykrój i w ciągu 40 min. cieszyłam się nowymi spodenkami na gumce!
ok. 4-5 lat temu, dałam ok. 10 zł (coś mi kołacze w głowie, że może 8, może 12 zł?)
Co z tego ostatecznie powstało?
Spodenki! Jeszcze kawałek został!
Postanowiłam uszyć proste spodenki ze sprawdzonego wykroju z Burdy 10/2005, który był jednym z pierwszych wykrojów, jaki wypróbowałam (np. w tych spodenkach z 2011 r.). Moje chomikowanie dotyczy, jak widać, nie tylko materiałów, ale też wykrojów. Wygrzebałam w segregatorze stary wykrój i w ciągu 40 min. cieszyłam się nowymi spodenkami na gumce!
Być może forma spódnicopodobna wyciągnęłaby więcej uroku tej kolorowej bawełny, ale wiem, że dopiero pod postacią spodenek z niej skorzystam! Są super wygodne, idealne na lato i na rower!
Co uszyję następnym razem? Kiedy stanęłam przed moją wieżą Babel opuściła mnie wena - liczę na spontaniczny wybór. Efekty w piątek za 2 tygodnie.
Pozdrowienia,
Joanka Z.
Joanka Z.