Dziś dla odmiany chciałabym pokazać Wam coś trochę innego - praca w miejscu, w którym ceni i stosuje się zasady recyklingu przynosi wiele ciekawych wyzwań i efektów, którymi warto się z Wami podzielić! W swoim pracowniczym dorobku mam już np. uszycie z tekstylnych resztek baraniego udźca i ozdobienie jajka przy pomocy balonu ;) Do naszego dużego, kreatywnego grona osób należy Alicja (AŻ rękodzieło) - nie znam drugiej osoby tak rozkochanej w upcyklingu! Jakiś czas temu byłyśmy odpowiedzialne za stworzenie na potrzeby konferencji aranżacji wnętrza, składającej się z dodatków i mebli, pochodzących z recyklingu. Miałyśmy do dyspozycji: butelki PET, nakrętki, rolki po papierze toaletowym, stare t-shirty, kubeczki po jogurtach, mleku i zupie na wynos, zużyte mazaki, palety, ścinki materiałów, plastikowe sztućce. Oto kilka z naszych pomysłów.
Ze starej, przeszlifowanej na nowo euro palety i sztywnych rolek po ręcznikach papierowych...
...powstał stół!
Puste, zużyte butelki, kartony i kanister po glicerynie...
...przerobiłam na awangardowe siedzonka ;)
Plastikowe łyżeczki...
...przeobrażone zostały w bukiet kwiatów, a rolę wazonu spełniło opakowanie po jogurcie, ozdobione lnianym sznurkiem.A co postało z resztek tkanin, t-shirtów i plastikowych nakrętek?
Ja uszyłam stworka - maskotkę, a Alicja wykonała piękny dywanik, o którym możecie przeczytać więcej na jej blogu - klik (warto rzucić okiem - kawał dobrej roboty!). Na stole leży uszyty przeze mnie udziec, wykonany na potrzeby zajęć :)
Jeszcze pomysł na nadanie drugiego życia opakowaniom po mleku i po zupie na wynos ;)
Cała aranżacja prezentowała się tak:
fot. Tomasz Kamiński |
Mam nadzieję, że nasze pomysły zainspirują Was do stworzenia upcyklingowych rozwiązań w zaciszu domowym. Ja na przykład po powrocie z pracy podjęłam próbę wykonania podobnego dywanika z t-shirtów. Idzie mi to powoli, ale ciągle do przodu. Jak tylko skończę zaprezentuję Wam efekty. Póki co wiadomo, że dywanik będzie zielony :)
Do spisania!
Joanka
Joanka